Krytyczne czytanie: literatura na trudne czasy fake newsów i modnych bzdur
Lektur kilka na krytyczne czytanie
Lubię czytać analizy, eseje, rozmowy literackie. Nie muszę zgadzać się z postawionymi w nich tezami, ale zawsze przynoszą mi one jakąś korzyść. Albo zauważam coś, co do tej pory umykało mi w lekturze, albo werbalizuję swój pogląd na tekst w opozycji do tego, co wykłada mi ktoś inny. Jednym słowem – zawsze wygrywam. I tu właśnie chciałabym Was zachęcić nie tylko do czytania literatury, ale i czytania o literaturze. A doskonałych książek na ten temat mamy mnóstwo.
Na blogu wielkibuk.pl możecie znaleźć zestawienie najciekawszych, zdaniem autorki (moim zresztą też), esejów o literaturze, pisanych przez twórców polskich i nie tylko. Nie będę się więc powtarzać i odeślę Was do tej listy.
A od siebie polecę również:
G.K. Chesterton, Heretycy, tłum. J. Rydzewska, Warszawa-Ząbki 2004.
Twórca pierwowzoru wszystkich księży-detektywów (a więc i naszego ojca Mateusza) tym razem tropi heretyków i w bardzo inteligentny acz kąśliwy wytyka wielkim świata literatury i kultury ich nieścisłości i herezje. Nawet jeśli ktoś ma inny światopogląd niż autor, warto przeczytać, bo i analiza ciekawa, i wywód przeprowadzony z szacunkiem dla opisywanego i czytelnika.
Marek Bieńczyk, Książka twarzy, Warszawa 2012.
Za tę książkę autor otrzymał w 2010 roku Nagrodę Nike. Sam nazwał ją “swoim Facebookiem”. Rozważania dotyczą różnych tematów, także tych literackich. Dużo wiedzy, ciekawostek, analiz i refleksji podanych pięknym językiem
Małgorzata Czermińska, Gotyk i pisarze, Gdańsk 2005.
Autorka bada topos katedry w dziełach literackich, odwołując się do historii religii, sztuki i literatury. Dużo tu interesujących interpretacji, ale i informacji o katedrach, gotyku i tym, co późniejsze wieki z nimi zrobiły.
Maria Janion, Wampir. Biografia symboliczna, Warszawa 2002.
W tej książce z kolei badaczka przygląda się wampirowi jako bohaterowi kultury i literatury XIX i XX wieku (jeszcze przed modą na wampiry w XXI wieku).
I jeszcze milion innych… Nie mogę się zdecydować…
Tym zaś, którzy być może nie chcą rzucać się od razu na głębokie wody analiz Marii Janion, polecam bardzo wdzięczną i do dziś przeze mnie lubianą lekturę Frywolitek Małgorzaty Musierowicz – czyli felietonów o książkach pisanych przez autorkę Jeżycjady do “Tygodnika Powszechnego”, a wydanych w trzech zbiorach w 1997, 2000 i 2004 roku.
Co właśnie czytasz? Dlaczego Ci się podoba? Co Cię denerwuje?
Jeśli uznasz, że ten tekst jest ciekawy, podziel się nim w swoim świecie. Dziękuję.
Zdjęcia: Pixabay.com