fbpx
Język polski: 6 powodów, żeby go polubić
Artykuły,  Język,  Kultura,  Literatura,  Rozmyświanki

Język polski: 6 powodów, żeby go polubić

Język ojczysty, język matczyny. Jak go nie nazwiemy, to nasz język. Ten, którym mówimy, myślimy, poznajemy świat. Od początku. Od przedpoczątku, bo od pewnego momentu płód przecież słyszy.

To język, w którym kształtuje się nasza tożsamość, w którym mówimy o sobie.

To język naszych doświadczeń, w którym, parafrazując słowa Irit Amiel, kwiat pachnie, a motyl ma swoje barwy.

To język, w którym usłyszeliśmy najpiękniejsze i najtrudniejsze dla nas słowa – a więc to, co zostało w nas na zawsze i nigdy nas nie opuści.

Najtrudniej wyemigrować z języka… To znów Irit Amiel.

Warto, żebyśmy do naszego ojczysto-matczynego języka podeszli właśnie z tej perspektywy.

Żebyśmy, zanim zaczniemy narzekać na pętające nas struktury języka, na jego opresywność , na niekonkretność i niejednoznaczność, zauważyli, że w nim „poruszamy się, żyjemy i jesteśmy” (to z kolei biblijne), a negując język, w jakimś stopniu negujemy też nas samych.

W sześciu kolejnych odsłonach filmowych (na FB, IG i YT) podawałam powody, dla których można polubić język polski.

1. Ma niesamowite brzmienie i taką ilość dźwięków, która pozwala Polakowi odnaleźć się w większości innych języków.
Film na YouTube’ie

2. Z naszego bogactwa słowotwórczego i literackiego do dziś korzysta świat.
Film na YouTube’ie

3. Mamy mnóstwo sposobów na to, żeby tworzyć nowe słowa lub obce włączać do naszego systemu językowego.
Film na YouTube’ie

4. Język polski pięknie mówi o miłości, a język intymny jest równie bogaty, choć bardziej prywatny niż publiczny.
Film na YouTube’ie

5. Ortografia języka polskiego jest świadectwem fascynujących zmian, jakie na przestrzeni wieków zachodziły w języku.
Film na YouTube’ie

6. I w końcu to, co napisałam na początku – język polski jest naszym językiem doświadczania siebie i świata oraz opowiadania o tym.
Film na YouTube’ie

Na dziś zadanie: co podoba mi się w języku polskim?

I nie zaczynaj od tego, że go nie lubisz, że coś Cię denerwuje. Dziś nie o tym. Co lubisz? Co jest Twoje w języku polskim?

W przedmowie do tomu poezji “Spóźniona”, Irit Amiel napisała:

Człowiek rodzi się w jakimś kraju, jakimkolwiek. Mówi się do niego jakimś językiem, jakimkolwiek. Matka śpiewa mu w tym języku kołysanki, strofuje go, ojciec rozśmiesza, opowiada bajki. I staje się ten język najistotniejszym językiem jego życia.
A ja urodziłam się w Polsce i mówiono do mnie po polsku. Całe spektrum moich pierwszych doznań – dobrych i złych – było w języku polskim. Potem przyszło to, co się już dzisiaj wie aż za dobrze. Prawie wszyscy zginęli, a ja jakoś ocalałam i mając czternaście lat doszłam do wniosku, że Polska to bezwzajemna i beznadziejna miłość. Że trzeba szukać innego celu miłości. To nie Polska opuściła mnie, to ja opuściłam Polskę, kraj, w którym moja rodzina żyła od szesnastego wieku, w miasteczkach i wioskach w okolicach Częstochowy. Ja urodziłam się już w Częstochowie.
Opuściłam wprawdzie Polskę dla Izraela, ale język poszedł za mną i stał się tym ostatnim ogniwem łączącym mnie z moim dzieciństwem i z tym wszystkim, co się tutaj działo. Bo człowiek emigruje z kraju, ale trudno mu wyemigrować z języka. Trwa to bardzo długo, nieraz dziesiątki lat, aż można się będzie w tym nowym, choćby najpiękniejszym języku, poruszać zupełnie swobodnie, być w nim jak w domu. Aż kwiat w nim zapachnie, a motyl będzie tak barwny jak w języku macierzystym.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *