Mój językowy świat

Zastanów się, jak wygląda Twój językowy świat. To proste zadania, do wykonania nawet w drodze do pracy.

Jakie słowa lubisz? Ze względu na ich brzmienie albo skojarzenia. Ja na przykład bardzo lubię słowo ‘peonie’. Kwiaty zresztą też, ale brzmienie tego słowa przypomina mi łagodną falę. A że gapienie się w wodę mnie odpręża, to nic dziwnego, że ‘peonie’ są wysoko na mojej liście.

A jakich słów nie lubisz? Które z nich sprawiają, że gdy je słyszysz, to tak, jakbyś słyszał dźwięk noża na szkle albo łamanego styropianu? Albo jakie słowa uważasz za nadużywane, denerwujące? Ja mam dwóch faworytów: jeden z języka kościelnego, a drugi z bardzo potocznego. ‘Ubogacać’ i ‘zajebiście’. Jeśli więc chcę bardzo ironicznie zakomunikować, że coś nie było mi zupełnie potrzebne, mówię, że mnie to “zajebiście ubogaciło”. Brrr…

W ten sposób możesz odkryć swoją językową tożsamość. Zastanawianie się, dlaczego pasują mi te, a nie inne słowa, pozwala dowiedzieć się wiele o sobie. Co lubię, co jest dla mnie miłe, a co mnie denerwuje? Co jest moją charakterystyczną cechą w komunikacji? Czy mój styl jako twórcy jest niepowtarzalny?

I w końcu – w jakim celu używasz języka? Kiedy zastanawiasz się, po co Ci w ogóle język, to jakie masz skojarzenia? Wpływ, komunikacja, zrozumienie, relacja, konieczność… Dzięki temu możesz świadomie szukać takich sposobów przekazu, które będą odpowiadały Twojemu celowi.

Możesz to wszystko zapisać, wykorzystując szablon poniżej, notes, zwykłą kartkę czy chusteczkę higieniczną. Albo po prostu pomyśleć.

Możesz też pobrać materiały z 1. warsztatu Szkoły Autentycznego Pisania, w którym odkrywamy swój językowy obraz świata.